wtorek, stycznia 10, 2012

Asian Music Polska (recenzja)

W założeniu nasz zin miał zawierać mniej suchych faktów, a więcej subiektywnych opinii. Nie zawsze dajemy radę podążać za tą koncepcją, ale mam nadzieję, że w tym roku będziemy publikować więcej recenzji. Myślałem też nad tym, aby pisać o mniej lub bardziej ciekawych miejscach w sieci – serwisach, forach, czy też stronach. Co warte jest polecenia w naszej opinii, a co nie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o polskojęzyczny Internet, gdyż wszyscy chcemy budować polską społeczność miłośników JMusic. Nieprawdaż?

Po tym przydługim wstępie przejdę do właściwej treści i odgrzebię szkic, który przeleżał dwa lata a dotyczy projektu o nazwie Asian Music Polska. Dlaczego piszę projektu? Twórca zaczynał od forum dyskusyjnego, by w międzyczasie spróbować sił w redagowaniu (choć to za dużo powiedziane) serwisu informacyjnego, który zniknął po kilku tygodniach/miesiącach.
Fot. copyright Asian Music Polska

Hasłem Największe Polskie forum w swojej kategorii! reklamuje się Asian Music Polska. Czy oznacza to, że forum ma największą rozdzielczość? Największą bazę danych? Najwięcej użytkowników? Największą czcionkę? I zasadnicze pytanie, w jakiej kategorii?
Pewne jest, że forum istnieje od jakichś dwóch (dziś można powiedzieć) czterech lat. Ma/miało problem z określeniem swojej tożsamości, czy tematycznie ma objąć tylko JMusic, czy może poszerzyć tematykę o inne azjatyckie klimaty. Prowadzona była dystrybucja plików muzycznych, początkowo dla wszystkich zarejestrowanych użytkowników, później nałożone były jakieś restrykcje. podsumowując, nie ma było tam nic, co przyciągnęłoby moją uwagę na dłużej i skłoniłoby mnie do większej aktywności.

Ostatnio forum istniało w postaci fanpejdża na fejsie, a dziś dostałem maila przypominającego zatytułowanego Forum i konkursy ( Asian Music Polska ) o tym, że znowu ma zacząć działać. Zabawię się w copywritera i podsunę nowe hasło reklamowe:
Najdłużej niedziałające w swojej działalności!
Wydaję mi się, że ten projekt pojawia się i znika od biletu do biletu... hm... przepraszam... od imprezy do imprezy. A do jrm jeszcze daleeko ;]

PS.
Nie jestem w stanie podać linka, bo adresy często się zmieniały. We wspomnianym mailu był http://www.ampolska.org.

źródło: własne

2 komentarze:

Martin pisze...

Nawet tam nigdy nie byłem :P Podoba mi się pomysł konstruktywnej krytyki ewenementów z naszego poletka tak btw

harlock pisze...

> Nawet tam nigdy nie byłem :P

No i dobrze, straciłbyś tylko czas. Poza tym, tam swego czasu wyniosły się fcp-owe trolle, gdzie znalazły swoich klakierów.

> Podoba mi się pomysł konstruktywnej krytyki ewenementów z naszego poletka tak btw

To fajnie. Choć szczerze mówiąc wolałbym napisać coś bardziej budującego. Mam więcej podobnych kwiatków. BTW zawsze staram się pisać konstruktywnie ;]