środa, sierpnia 31, 2011

Nowe utwory 2 Bullet z albumu Anti-Market Rebellion do pobrania za darmo

Od 21 kwietnia formacja 2 Bullet rozpoczęła udostępnianie w sieci nowych utworów w cyklu jeden numer miesięcznie. Do tej pory słuchać możemy pięciu kawałków: Capital Punishment, Rebellion, Sympathy For The Pig, One-Sided,  i wrzucony pod koniec ubiegłego tygodnia Asymmetry. Całość zebrana będzie pod tytułem Anti-market Rebellion.
2 Bullet - Anti-market Rebellion okładka
Utwory można pobrać z profilu Dee Lee w serwisie SoundCloud, bądź z oficjalnej strony zespołu. Na recenzję przyjdzie czas po wysłuchaniu całości. Póki co materiał gorąco polecam miłośnikom EBM i industrialu, czyli sporo elektroniki z ostrymi gitarkami i równie ostrym wokalem.

No i szacuneczek dla Dee Lee. Artysta walczący z systemem pełną gębą.

źródło: 2 Bullet

wtorek, sierpnia 30, 2011

BLUE PLANET JAPAN - hitotsudake ~We Are The One~

W sieci pojawił się klip charytatywnego projektu muzyków nurtu visual kei o nazwie BLUE PLANET JAPAN. W jego skład weszli m. in. Yuki Sakurai (rice), KISAKI (lin), Sono (Matenrou Opera), Mahiro Kurosaki (Kiryu), Temari (Amber gris), JIN (HERO), Mitsu (Dolly), Emiru (aicle), suzuya (Lips), Ricky (DASEIN), Rei (DaisyStripper), TERU (Versailles), Sizna (Moran), Anzi (Matenrou Opera), HIRO (ex-Wizard), NAOTO (AGE-OF-EP), Toshi (A), Nimo (A) Muchos Gracias (A).



Oficjalnie kawałek ukaże się w formie singla 14 września. Lista utworów:

Abstrakt na Twitterze i Facebooku

Przypominam o naszych profilach w serwisach społecznościowych:
 Zachęcamy do śledzenia naszych aktualizacji.

poniedziałek, sierpnia 29, 2011

Nowa płyta Despair i utwory do odsłuchania

Na scenę powraca Despair. Osamotniony w walce z systemem Rieu postanowił o sobie przypomnieć i zapowiedział nową płytę zatytułowaną NUMBERED CHILDREN. Cały materiał został już nagrany, lecz Rieu, znany z perfekcjonizmu, nie jest zadowolony z pierwszego miksu, dlatego postanowił go ponownie zmiksować. W ostatniej korespondencji poinformował mnie, że na nadanie płycie pełnego kształtu potrzebuje jeszcze około dwóch miesięcy.
Fot. copyright Despair

Lista utworów:
  1. Death Crust
  2. Over the Slumdog
  3. Cracked Gaza
  4. Bionic Junkies
  5. Pain Barricade
  6. Babylon
  7. Memories
  8. Freedom
oraz 2 remiksy autorstwa Energetic Outside Creators.

Okładkę zaprojektował Sławomir Rumiak.
Despair - NUMBERED CHILDREN okładka

Na swoim profilu na MySpace Rieu zamieścił dwa nowe kawałki w wersji demo, bez wokali zmiksowane pod koniec ubiegłego tygodnia: Death Crust (Ver. 25th Aug 2011) i Over the Slumdog (ver. 25th Aug 2011). Próbki brzmią niesamowicie, dlatego z niecierpliwością czekam na wydanie płyty. Ten rok może być niesamowity, jeżeli chodzi o ilość wydanych zajebistych płyt ;]

źródło: Rieu

Sesja nagraniowa VELVET EDEN już we wrześniu

DADA poinformował, że na wrzesień planowana jest sesja nagraniowa nowego albumu VELVET EDEN. Formacja zamierza zarejestrować 12 utworów.
Fot. copyright VELVET EDEN
Zastanawiam się jedynie, dlaczego dzisiaj dyskusja na temat tej formacji przechodzi bez echa. Dekadę temu w społeczności VELVET EDEN miał grono wiernych fanów i każda informacja na temat działalności zespołu była wyczekiwana.

źródło: DADA

Karyu i Giru zasilają szeregi Angelo

Aż pięć lat zajęło Kirito skompletowanie pełnego składu Angelo. Szeregi zespołu właśnie zasilili: Karyu (ex-D'ESPAIRSRAY) i Giru (ex-VIDOLL).
Zrzut profilu z oficjalnej strony

Od razu nasuwają się dwa pytania: czy nowi muzycy będą mieć jakikolwiek wpływ na twórczość zespołu oraz jak czy nowi muzycy zadomowią się na dłużej w zespole? Czas pokaże. Przypominam, że wspominałem już o premierze nowego albumu formacji zatytułowanego BABEL.

źródło: Angelo

niedziela, sierpnia 28, 2011

SEX MACHINEGUNS wydają nowy album

Kultowy już zespół SEX MACHINEGUNS wydaje nowy album. Zaskoczenie jest dość spore, ponieważ informacja o nowej płycie pojawiła się dosłownie na kilka dni przed jej premierą, która nastąpi już pojutrze, czyli 31.08.2011.
Nowy materiał będzie nosić prostą nazwę SMG i w jego skład wejdzie dziesięć piosenek:

01. Sunshine
02. Tiger tiger
03. Image death
04. Juku onna bimu
05. Arajin
06. Konnyaku panchi
07. Toukyou yorisaitama
08. Merry go round
09. Iero chubu
10. 37564


Okładka prezentuje się następująco:
















Jaram się jak cholera, bo załoga Anchanga, mimo, że często się zmienia, nie zawiodła jeszcze nigdy.


Źródło: CD JAPAN

piątek, sierpnia 26, 2011

Zapisz się na abstraktową listę dyskusyjną

Zachęcam do zapisywania się na naszą listę dyskusyjną, aby być informowany drogą mailową o najciekawszych wydarzeniach, imprezach i koncertach. Bądź na bieżąco!

Poza tym, na liście można podyskutować na wszelkie tematy związane z japońską muzyką.

czwartek, sierpnia 25, 2011

DIR EN GREY: Kaoru i Die w magazynie YOUNG GUITAR

Widzę, że chłopaki z DIR EN GREY szturmują japońską prasę muzyczną. Tym razem są to fachowe periodyki dla muzyków, a nie magazyny piękności.
Fot. copyright Shinko Music Entertainment

We wrześniowym wydaniu magazynu YOUNG GUITAR znajdzie się wywiad z Kaoru i Die.

źródło: SHINKO MUSIC

środa, sierpnia 24, 2011

O koncercie Dega na Onecie

Chociaż w uszach przestało mi już dzwonić, jeszcze przez jakiś czas będę pisać o sobotnim koncercie DIR EN GREY. Frukto na Google+ zamieścił linka do galerii w serwisie muzycznym onet.pl. Oprócz porcji zdjęć, redakcja tegoż napisała krótką relację, z której wynika, że

Oficjalny start Abstrakta

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Na poniższą informację czekałem z niecierpliwością, ale i z wielkim żalem.

Niniejszym informujemy, że z dniem 23 września 2011, po 12 latach działalności, serwis Frukto's JMusic Site przestanie działać. Decyzja ta podjęta została z trudem, jednak doszliśmy do wniosku że tak będzie najlepiej.

Serwis powstał w okresie, gdy japońska muzyka zaczynała zdobywać popularność w naszym kraju - wtedy też jego prowadzenie miało sens. Obecnie, gdy gatunek ten spowszedniał (żeby nie powiedzieć, że po prostu się znudził), a dawny fandom się wykruszył, tworzenie serwisu o tematyce, która prawie nikogo już nie fascynuje tak, jak kiedyś, jest bezcelowe.

Redakcja FCP pragnie podziękować za te 12 lat wszystkim, którzy przyczynili się do powstania serwisu, włożyli swój wysiłek w jego działanie i działali na rzecz popularyzacji japońskiej muzyki w Polsce.

Mimo likwidacji FCP nie zaprzestajemy naszej działalności, będziemy ją jednak prowadzić w nieco innej formie niż dotychczas. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych na nasz blog, znajdujący się pod adresem http://abstractoverload.blogspot.com - tam mamy zamiar działać tak, jak od dawna chcieliśmy, a na co nie do końca pozwalała nam formuła FCP. Jesteśmy także dostępni w Google+, gdzie oczywiście zapraszamy.

Redakcja.

Chciałem, aby zmiana formuły odbyła się płynnie, dlatego nieoficjalnie publikowałem wpisy na łamach naszego nowego webzina oraz zaimportowałem posty z naszego starego rulonowego bloga. W założeniu nadal będziemy informować o tym co najciekawsze na japońskiej scenie muzycznej (zarówno tej mainstreamowej jak i podziemnej), ale będziemy kłaść nacisk na subiektywne opinie.  W dalszym ciągu będziemy pisać recenzje, przepytywać muzyków i organizować konkursy. Mam nadzieję, że pomożecie nam stworzyć nową polską markę, przynajmniej na miarę FCP.

Dziękuję Fruktowi za lata spędzone na pracy nad serwisem i liczę na jego wsparcie.

Osoby chętne do współpracy proszę o kontakt na adres mailowy abstractoverload[at]gmail[dot]com lub na GTalk pod tym samym JID.

Toshiya (DIR EN GREY) na okładce wrześniowego BASS MAGAZINE

Toshiya (DIR EN GREY) pojawi się na okładce wrześniowego wydania BASS MAGAZINE.
Fot. copyright Rittor Music, Inc.
W numerze do przeczytania także wywiad z muzykiem.

źródło: Rittor Music

wtorek, sierpnia 23, 2011

DIR EN GREY - Kraków, klub Studio 20.08.2011 (foto: Jade)

Zapraszamy do wizyty w naszej galerii, gdzie zamieściliśmy zdjęcia z sobotniego koncertu DIR EN GREY w Krakowie.
Kyo (DIR EN GREY) na scenie, fot. Jade
Przepraszamy za jakość zdjęć. Fotki tradycyjnie są autorstwa Jade.


Diry w Krakowie - nieoficjalne fanowskie materiały

Nieoficjalne fanowskie materiały z sobotniego koncertu DIR EN GREY w Krakowie, jakie wygrzebałem z YouTube. Przy okazji warto wspomnieć o lasie rąk z aparatami jaki mnie otaczał, kiedy stałem blisko sceny. Jeżeli ktoś coś jeszcze ma, proszę o zamieszczanie linków w komentarzach.

DIR EN GREY - tsumi to batsu już na iTunes

Nowa wersja klasycznego utworu formacji DIR EN GREY z kultowego albumu GAUZE zatytułowanego tsumi to batsu jest już dostępna w formie cyfrowego singla na iTunes.
DIR EN GREY - tsumi to batsu
Jeżeli ktoś zamawiając DIFFERENT SENSE nie otrzymał tej pozycji, może ją nabyć za 1,29 USD.

źródło: DIR EN GREY

niedziela, sierpnia 21, 2011

Diry rozdały

Wczoraj. Jeszcze mi w uszach dzwoni. Więcej napiszę jak ochłonę.
Fot. copyright DIR EN GREY
I dziękuje Kaoru za kostkę ;]

piątek, sierpnia 19, 2011

Shinya (DIR EN GREY) na okładce wrześniowego Rhythm & Drums magazine

Fot. copyright Rittor Music,Inc.
Shinya z DIR EN GREY pojawi się na okładce wrześniowego wydania Rhythm & Drums magazine.

źródło: DIR EN GREY

Na spotkanie z Degiem, tylko z wejściówkami dla VIP-ów

Fot. copyright DIR EN GREY
Nie będzie nas na spotkaniu z DIR EN GREY, o którym dziś rano informowałem. Management zespołu chyba nieco przesadził. Po cichu liczyłem na konferencję prasową, bądź spotkaniem z mediami. Owszem, jest spotkanie z fanami, ale kojarzy mi się to z pokazem osobliwości. Z komercyjnego punktu widzenia mnie to wcale nie dziwi. Ot, bonus dla fanów, którzy wydatkowali te kilka złociszy więcej na VIP-owską wejściówkę. Ale jest jeszcze sztuka.
Czyżbyśmy byli jedynymi mediami w Polsce zainteresowanymi tą imprezą i tym zespołem...? Zaczynam, się zastanawiać. No nic. Byleby chłopaki dali czadu!

Koncert DIR EN GREY już jutro!!

Już jutro w krakowskim klubie Studio wystąpi jeden z najbardziej szanowanych na świecie zespołów z Kraju Kwitnącej Wiśni – DIR EN GREY. Koncert rozpocznie się o godzinie 19:30, drzwi otwieramy o 18:30.
Fot. copyright DIR EN GREY

O 18:00 odbędzie się spotkanie z zespołem dla ludzi, którzy posiadają tzw VIP Upgrade. Prosimy o zbiórkę o 17:45 przy bocznej bramie wjazdowej (z lewej strony klubu). Na spotkanie będzie można wchodzić wyłącznie za okazaniem ważnego biletu oraz VIP Upgrade.
Prosimy zapoznać się również z formularzem, który należy wypełnić jeśli nie ukończyło się 18 roku życia. Na stronie klubowej www.klubstudio.pl można ściągnąć ten formularz. Będzie on również dostępny w kasie klubu od godziny 12:00.

Na koncert nie można wnosić aparatów, kamer i innych urządzeń nagrywających audio bądź video. Prosimy również o nie robienie zdjęć telefonami komórkowymi.
 
Bilety w cenie 99 zł – przedsprzedaż, 119 zł – w dniu koncertu wciąż są do nabycia w:

KRAKÓW:
  • Sklep Metal Shop, ul. Długa 17A
  • Klub Studio, ul. Budryka 4
KATOWICE:
  • Sklep All, ul. Mickiewicza 14
WARSZAWA:
  • Ticketstore – Traffic (poziom -1), ul. Bracka 25
Bilety dostępne są również w bileteriach sieci Ticketpro na terenie całej Polski.
W dniu koncertu bilety będą dostępne w kasie klubu.

środa, sierpnia 17, 2011

Nowy album Angelo - Babel

Fot. copyright Angelo
Aby uświetnić pięciolecie działalności, formacja Angelo zapowiedziała na 5 października wydanie nowego albumu zatytułowanego Babel. Płyta ukaże się w trzech wersjach: zwykłej i dwóch limitkach (odpowiednio z bonusowym dvd i photo bookletem).

Mnie jednak bardzo zastanawia, czy byli załoga Kirito da radę, bo ubiegłoroczny Design na kolana nie rzucał, a nawet sporo mu brakowało do fantastycznego debiutu byłych muzyków nieodżałowanego PIERROT. Byle do jesieni.

źródło: cdjapan

Calmando Qual pracuje nad nowym albumem

Znana i lubiana u nas formacja Calmando Qual pracuje nad nowym albumem. Jak donosi perkusista zespołu MAYA, płyta powinna być gotowa na koniec przyszłego roku.
Fot. copyright Calmando Qual
Trochę długo, ale chyba warto poczekać.

źródło: Calmando Qual

Rozwiązanie konkursu DIR EN GREY

Nadszedł czas na ogłoszenie wyników naszego degowego konkursu. Z przyjemnością informuję, że nagrody otrzymują:
  • Duszek
  • Ada
Laureatów poinformowałem już drogą mailową.

Dla porządku podam również prawidłową odpowiedź: DUM SPIRO SPERO jest ósmym albumem Dega. Pytanie wbrew pozorom nie było banalne i sprawiło odrobinę kłopotu ;]

Zwycięzcom serdecznie gratuluję, a wszystkich zapraszam do udziału w naszych następnych konkursach. Poza tym życzę również dobrej zabawy na sobotniej imprezie!!

wtorek, sierpnia 16, 2011

YELLOW FRIED CHICKENz - live at Stodoła, Warszawa 06.08.2011

"Piękną mamy jesień tego lata" chciało się rzec w drodze na koncert. Silna burza z piorunami, chłód, i wszechobecny deszcz towarzyszyły nam w drodze do klubu. Na szczęście po drodze czekał nas jeszcze miły przystanek w knajpie na kilka piwek w miłym gronie.
Przed 19 znaleźliśmy się już pod halą. Cały tłum już wszedł do środka, więc bez ścisku i przepychanek weszliśmy do Stodoły. Jeszcze rzut oka na pamiątki z koncertu i znowu do baru. Jeszcze jedno piwko i można uderzać na halę główną, skąd już dobiegały piski fanów, którzy ochoczo witali kolejnych muzyków z ekipy YFC.
Fot. by Jade
Początek koncertu zapowiadał się nieźle. THE END OF THE DAY, czyli nowy singiel nowej ekipy Gackta dynamicznie uderzył z głośników. Chwytliwy refren i szybkie tempo piosenki sprawiły, że zebrany tłum od razu poczuł energię zespołu. Następnie bez chwili przerwy pokręcony i chaotyczny NINE SPIRAL, który dodatkowo jeszcze bardziej został udziwniony na potrzby koncertu Yellow Fried Chickenz. Później uderzył równie znany SPEED MASTER, w odświeżonej nieco wersji, jednak już wtedy zaczęło mi coś nie pasować. Gackt w towarzystwie Jona, drugiego wokalisty zaczęli dynamicznie, jednak dlaczego stało się to, co się stało później? Obaj panowie stawali obok siebie na podwyższeniu tuląc się do siebie, jak para kochanków. Wili się w niedwuznacznych pozycjach... Dziwnie było coś takiego oglądać. Facet, który był dla mnie kwintesencją japońskiego, oryginalnego grania nagle stoi na wprost mnie i niemal się całuje z drugim gościem na scenie. Przyszedłem na koncert, nie na fanservice show. Przemilczę nieco drętwy nowy singiel Gackta - EPISODE 0, który jest dość nijaki. Zawiodłem się również na anglojęzycznej wersji MIND FOREST, która to piosenka w oryginale była jedną z jaśniejszych pozycji na albumie Crescent. Początkowo show robione przez Gackta i Jona (drugiego wokalistę) było śmieszne, jednak po chwili zaczęło to denerowować. VANILLA to było już totoalne przegięcie fanserwisu. Nawet specjalnie na okazję pisania sprawozdania nie chcę sobie przypominać co się działo na scenie, bo po prostu miałem dość. Myślałem, że im muzycy starsi, tym mniej wygłupów na scenie, a więcej oddania muzyce. Dodatkowo strasznie drażniło sztuczne wydłużanie koncertu poprzez przeciąganie końcówek utworów. Panowie, outro piosenki nie powinno trwać dłużej niż dwie minuty. Dziesięć minut (liczyłem!) bezcelowego uderzania w instrumenty to gruba przesada. Dodatkwo nurzyło ciągłe nawoływanie do skandowania YFC!! YFC!!, przez ładnych kilka miut pod rząd.

środa, sierpnia 10, 2011

Rozdajemy bilety na koncert DIR EN GREY

Wraz z organizatorem, czyli agencją Knock Out Productions, mamy do rozdania 2 bilety na koncert formacji DIR EN GREY jaki odbędzie się w Krakowie w Klubie Studio 20 sierpnia. W związku z tym wszystkich naszych czytelników zapraszamy do udziału w konkursie. W ubiegłym tygodniu zespół wydał nowy pełnowymiarowy album zatytułowany DUM SPIRO SPERO. Pytanie brzmi:

Którym z kolei pełnowymiarowym albumem jest wydany w ubiegłym tygodniu album DUM SPIRO SPERO?

Odpowiedzi na pytanie konkursowe prosimy nadsyłać na adres fcp@autograf.pl do 15 sierpnia do północy. Wśród prawidłowych odpowiedzi rozlosujemy 2 bilety na koncert. Pamiętajcie o dopisku Konkurs DIR EN GREY oraz o podaniu imienia i nazwiska. Może być mało czasu na dodatkowy kontakt z laureatami.

Zapraszamy do zabawy!!

wtorek, sierpnia 09, 2011

Gackt - Warszawa, klub Stodoła - zdjęcia z koncertu

W naszej Galerii dostępne są zdjęcia z sobotniego koncertu Gackta w warszawskiej Stodole. Wszystkie foty autorstwa Jade.
Niestety nie byłem, a sądząc po zdjęciach było ciekawie - i przynajmniej ktoś konkretny, a nie tradycyjna garażówka.. Tylko dlaczego aż tak bardzo na myśl przychodzą mi Chippendales?

DIR EN GREY: klipy z występu na Wacken 2011

W ubiegłą sobotę ekipa DIR EN GREY po raz kolejny wystąpiła na festiwalu Wacken Open Air 2011. W sieci już pojawiły się klipy z tego występu.


Resztę zobaczycie po kliknięciu na sznurek źródła. Powyższy wpis publikujemy na zaostrzenie apetytu przed krakowskim koncertem, który odbędzie się już 20 sierpnia w Klubie Studio ;]

źródło: YouTube

poniedziałek, sierpnia 08, 2011

DIR EN GREY: Wywiad z Die i Kaoru podczas Wacken 2011

Poniżej wywiad z Die i Kaoru (DIR EN GREY) przeprowadzony podczas pobytu chłopaków na Wacken Open Air.Miłego oglądania.
źródło: YouTube

piątek, sierpnia 05, 2011

Rodzinna fotografia Miyaviego z córeczką

Mam jeszcze w pamięci czas burzliwych dyskusji wielbicielek urody Miyaviego wśród naszej społeczności. Większość z nich zapewne zmieniła zainteresowania, a obecne są analfabetami, bo na forach i grupach nie potrafią sklecić sensownego zdania. Trudno jest więc dziś zbadać reakcje na tego typu zdjęcia, jakich MYV publikuje ostatnimi czasy sporo.
Fot. copyright Miyavi
Miyavi i Jewelie. Ależ ten czas leci.

źródło: Miyavi

środa, sierpnia 03, 2011

GACKT na pierwszym koncercie w Polsce już w najbliższą sobotę!!!

Już w najbliższą sobotę po raz pierwszy w naszym kraju wystąpi niezwykła postać japońskiej sceny rozrywkowej - GACKT. Kompozytor, autor tekstów, multiinstrumentalista, aktor - 39 singli, 17 albumów, udział w sztukach teatralnych oraz filmach u boku Demi Moore i Josha Hartnetta - to tylko garść osiągnięć tego wyjątkowego Artysty.
Fot. copyright GACKT

Koncert odbędzie się 6 sierpnia w warszawskim klubie Stodoła. Start koncertu godz. 20:00, otwarcie drzwi godz.19:00.

Bilety w cenie 120 zł wciąż są dostępne w następujących punktach sprzedaży:

WARSZAWA
  • kasa klubu Stodoła
  • Ticketstore, ul. Bracka 25 (Traffic Club, poziom -1) - www.ticketstore.pl
  • Shortcut (klub Powiększenie) ul. Nowy Świat 27 (w podwórku) - www.shortcut.pl
KRAKÓW
  • Sklep Metal Shop ul. Długa 17A
KATOWICE
  • Sklep All ul. Mickiewicza 14
Bilety są również dostępne w sieci Ticketpro na terenie całej Polski oraz w sieci Ticketportal na terenie Czech oraz Słowacji.

W dniu koncertu bilety będą kosztować 140 zł.

źródło: Knock Out Productions

wtorek, sierpnia 02, 2011

Raport z pola boju

Niby nic się nie dzieje, ale ostro pracujemy. Brakuje nam jeszcze logo. Aby nie zapeszać, tę kwestię zostawiliśmy na koniec.

Nowy album LOUDNESS - Eve to Dawn

Świętujący 30-lecie działalności artystycznej weterani japońskiej sceny muzycznej z LOUDNESS zapowiedzieli nowy pełnowymiarowy krążek zatytułowany Eve to Dawn. Następca ubiegłorocznego KING OF PAIN ukaże się już 14 września.
LOUDNESS - Eve to Dawn okładka

Poniżej prezentujemy listę utworów:
  1. A light in the dark
  2. The power of truth
  3. Come alive again
  4. Survivor
  5. Keep you burning
  6. Gonna do it my way
  7. Hang tough
  8. 喜怒哀楽
  9. Comes the dawn
  10. Pandora
  11. Crazy! Crazy! Crazy!
Nie muszę chyba dodawać, że załoga pod dowództwem AKIRY TAKASAKIEGO należy do tych formacji, które są jak wino, tym lepsze im dłużej grają. A wielu młodocianych muzykantów dzisiejszej sceny powinno przeanalizować dokonania LOUDNESS i wyciągnąć wnioski, jak powinien brzmieć materiał aspirujący do określenia muzyki heavy i power metalowej.

źródło: LOUDNESS

poniedziałek, sierpnia 01, 2011

DIR EN GREY - DUM SPIRO SPERO do odsłuchania na MySpace

Wszyscy fani DIR EN GREY już dziś mogą na MySpace odsłuchać cały album DUM SPIRO SPERO, którego oficjalna premiera będzie mieć miejsce pojutrze.
DIR EN GREY - DUM SPIRO SPERO okładka

Mnie zatkało. Może później dam radę wydusić z siebie coś więcej...

źródło: DIR EN GREY

Konkurs z GACKTEM rozwiązany

Co prawda liczyłem na nieco większe zainteresowanie, ale na szczęście nasi czytelnicy nie zawiedli. Z przyjemnością ogłaszam, że bilety na sobotni koncert GACKTA zdobyli: DIGITAL_LUNA i Sousuke. Zwycięzcom gratulujemy!!

Poniżej prezentuję nagrodzone prace:


Recenzja DIGITAL_LUNA
Jaki jest Gackt – większość wie. Gwiazda popu nie do końca popem będącym. Jeśli spojrzeć przekrojowo na całą jego twórczość, można spokojnie powiedzieć, że bywało różnie. Niemniej jednak ma w swojej dyskografii perełki, które każdy fan muzyki gitarowej powinien przesłuchać. Nie inaczej jest z albumem Moon o którym traktuje poniższa recenzja.
Jest to trzeci długogrający krążek w dorobku Gackta i zdecydowanie jeden z tych lepszych. Przede wszystkim na wstępie trzeba powiedzieć jedną rzecz – jest rockowo i nie powtórzyła się popelina z Rebirth. Zdecydowanie więcej tutaj gitar i agresywniejszych brzmień, co oczywiście jest już niejako atutem dzięki któremu ten album przewyższa poprzednika. Zaczynając jednak od początku, od pierwszego utworu – mamy jak zwykle intro. Instrumentalno-folkowo-gitarowy kawałek mający nas wprowadzać w album. Szczerze mówiąc nie robi większego wrażenia i jest raczej z kategorii tych „dziwnych”. Dalej jest już o niebo lepiej bo Lu:na wbija nam w uszy solidną porcję melodyjnego rocka ze świetnymi partiami perkusji, charakterystycznie brzmiącymi ozdobnikami gitarowymi (motyw rozciągnięcia na stereo jest świetny) i naprawdę mocnym wokalem Gackta. Do tego dochodzi wchodzący w głowę refren i mamy gotowego singlowa. Dalej jest odrobinę lżej, bo oto nadchodzi wa.su.re.na.i.ka.ra. Kawałek wciąż rockowy z przyjemnymi dla ucha gitarami, jednak o bardziej popowej melodii. Nie bez znaczenia jest tutaj też pogodny ton całego utworu i wokal bez pazura. Pojawiają się w końcu gitary akustyczne jeszcze bardziej rozluźniające klimat. Następny Soleil ma prawo kojarzyć się z albumem Rebirth i faktem jest, że to chyba najbardziej popowy utwór na albumie. Skoczna melodia z dodatkiem silnego basu i trąbek w tle jest co prawda ciekawa, jednak po wstępie do albumu nie tego się oczekuje. Niemniej jednak każde urozmaicenie repertuaru jest na plus, zwłaszcza w perspektywie dalszej części albumu. Speed Maste” to najcięższy i najszybszy kawałek na albumie i nie ma co do tego dyskusji. Agresywne gitary i zabójcze (jak na Gackta) tempo po prostu tworzą mieszankę wybuchową pełną adrenaliny. Dodać należy do tego zmieniony elektronicznie wokal i mamy pełny obraz jednego z najbardziej charakterystycznych utworów na albumie. Dalej przychodzi pora na nieco wolniejsze klimaty. Gackt przyzwyczaił słuchaczy do tego, że potrafi smęcić i usypiać balladami, jednak tym razem na szczęście nie przesadził. Fragrance bitem jest usłane i tworzy faktycznie nieco senny nastrój w połaczeniu z wolnym wokalem Gackta, jednak melodia jest interesująca i wchodzi w głowę nie pozwalając przeskoczyć tego utworu. Teraz nadchodzi pora na perełki tego albumu. Mowa o death wish uderzającym słuchacza na wstępie świetną perkusją i basem. Po chwili uspokojenia wokalem przechodzi w naprawdę naładowany mocą refren. Każdy, kto usłyszy te charakterystyczne gitary wbijające się w mózg, zostanie zahipnotyzowany. Bez wyjątku. Atutem tego utworu jest też dość monumentalnie brzmiący wokal. Okazuje się, że jeśli Gackt chce, to potrafi przekazać głosem pasję. Doomsday już na wstępie pokazuje pazury ciężką gitarą. Jest to kolejny utwór w stylu „uderzenie-moment spokoju-uderzenie”, jednak to właśnie te utwory w mojej opinii najlepiej Gacktowi wychodzą. Nie jest to kawałek tak mroczny jak poprzednik, jednak ma w sobie niesamowitą przestrzeń pozwalającą słuchaczowi oderwać się od rzeczywistości. Dużą zasługę mają tu charakterystyczne twórczości Gacta ozdobniki i detale dźwiękowe tworzące klimat. Następnym popowo brzmiącym utworem jest Missing. Zwiewna melodia, popowo gładki wokal i pogodny klimat kontrastują z poprzednimi utworami, choć nadal są ciekawe. Dla mnie główną atrakcją albumu jest jednak następny utwór o tytule rain. Monumentalne dzieło zaczynające się jak delikatna ballada, w refrenach przechodzące w mocniejsze muzycznie rejony z dodatkiem klawiszy uderzających dźwiękiem przypominającym spadający deszcz. W środku pojawia się nawet dźwięk skrzypiec. Bez dyskusji trzeba ten kawałek usłyszeć by zrozumieć jego moc. Utwór się kończy a po nim wskakuje Another World rodem z openingu jakiegoś anime. Lekki melodyjny, gitarowy utwór po prostu dobry do odsłuchania, jednak nie jest żadnym dziełem. Ma po prostu dużą dawkę pozytywnej energii. Album zamyka memories – najdłuższy kawałek na albumie. Trochę balladowy, trochę gitarowy twór z akcentem orkiestrowym. Utwór dobry na zamknięcie albumu, jednak wcale wybitny i o klasę gorszy niż perełki, które mogliśmy usłyszeć wcześniej.
Podsumowując cały album – mimo gorszych i lepszych momentów, jest to zdecydowanie płyta zawierająca wiele chwytliwych momentów i brzmień jakie zapamiętamy na dłużej. Gackt zawsze na swoich wydawnictwach dbał o swego rodzaju „czystość” dźwięku i tutaj też jest ona wyraźna. Wszystko jest dopracowane i na swoim miejscu, a każdy ozdobnik łatwo można usłyszeć i tworzy z resztą dźwięków dopracowaną całość. Jeśli jest się fanem Gackta, to jest to pozycja obowiązkowa. Jeśli jeszcze nie, to tym albumem można rozpocząć swoją przygodę z jego twórczością.
Recenzja Sousuke
Episode 0 to najnowsze wydanie Gackta, które ukazało się przed jego tegoroczną trasą koncertową po Europie, GACKT YELLOW FRIED CHICKENz 2011 EUROPEAN TOUR. Jest to już 39 singiel muzyka.Singiel, mimo swojego tytułu, nie jest muzycznym, nowym początkiem Gackta. Jak najbardziej wpisuje się w to co muzyk wydał do tej pory.Tytułowa piosenka, Episode 0, zaczyna od mocnego, gitarowe riffu, aby po chwili uspokoić , by znów mocniej zabrzmieć. Cały kawałek składa się z takiej przeplatanki, która się bardzo dobrze słucha. Na samo zakończenie piosenki znów powraca mocny, rockowy riff, który doskonale zamyka cały utwór tworząc z niego idealną, zamkniętą całość. Wokalnie całość stoi na wysokim poziomie, nie można nic zarzucić wykonaniu. Bardzo przyjemnie słucha się głosu Gackta płynącego między kolejnymi dźwiękami. Lirycznie piosenka również stoi na wysokim poziomie. Opowiada historię samuraja, który jest w stanie wiele poświecić dla zwycięstwo. Zostaje jednak pokonany w walce, a głos śpiewu młodej dziewczyny, który dotarł do niego, odmienił go na łożu śmierci. Chciałby narodzić się na nowo, aby szerzyć najcenniejszą wartość, pokój, za pomocą swojej piosenki. Doskonałym dopełnieniem tego jest, dołączony do wydania rozszerzonego, teledysk, zrealizowany w genialny sposób, bardzo klimatyczny, przedstawiający historię bohatera piosenki. Przeważa różowo-fioletowa kolorystyka. Sceny są pokazane w sposób statyczny przedstawiając tylko delikatny ruch bohatera.Drugim utworem na singlu jest Paranoid Doll, który jest coverem vocaloidowej piosenki Kamui Gakupo (vocaloid to syntezator śpiewu stworzony przez Yamahę). Wersja Gackta jest bardzo bliska oryginałowi. Klimatem świetnie uzupełnia Episode 0. Po historii samuraja, zawarte w Paranoid Doll dźwięki czysto japońskich instrumentów doskonale uzupełniają singiel w całość. Piosenka jest jednak wolniejsza i spokojniejsza, dająca słuchaczowi trochę wytchnienia. Historia w tym utworze przedstawia odnajdywanie się, przez bliżej nieokreślonego bohatera, raz za razem ciągle na nowo.Singiel uzupełniony jest wersjami instrumentalnymi obu utworów, który są przysłowiową wisienką na tym Gacktowym torcie.Całość pokazuje, że pomimo, iż to już 39 singiel, Gackt ciągle jest w wysokiej formie. Kawałek solidnej roboty, który mogę polecić każdemu z czystym sercem.