- Do rynku!
Nie, rynku. Temat naszego polskiego jmuzycznego rynku poruszałem już kiedyś na forach. Z tego, co pamiętam jednak, było to już dobrych kilka lat temu. Tak, czas biegnie nieubłagalnie, ale to nie refleksja nad przemijaniem jest tematem mojego dzisiejszego wpisu. Kiedy byłem już całkowicie pewien, że nasz ryneczek umarł w konwulsjach zanim się narodził, pora na zmianę zdania. Takie światełko w tunelu, z tym, że to światełko świecy. Łatwo zdmuchnąć. Kilka ostatnich koncertów organizowanych przez ludzi spoza hermetycznej społeczności może napawać optymizmem na próbę stworzenia jmuzycznego rynku. Bardzo nieśmiało.
Dlatego cieszy mnie wczorajsza wymiana maili z jednym z przedstawicieli branży muzycznej.

Niezależny i non-protfitowy webzin muzyczny poświęcony japońskiemu rzępoleniu, ex-Frukto's JMusic Site/FCP. Wieści, recenzje, wywiady, imprezy, konkursy i kontrowersyjne publikacje. Piszemy co myślimy i prezentujemy polskie spojrzenie na japońską muzykę. Zin tworzony przez niepokorne dzieci polskiego fandomu JMusic.
wtorek, czerwca 30, 2009
poniedziałek, czerwca 29, 2009
Czekając na reportaże
Ubiegły tydzień był bardzo pracowity dla naszych współpracowników. Mam tu na myśli wyjazdy na koncerty, których mały wysyp mieliśmy w przeciągu ostatnich dwóch tygodni. Zdjęcia pomału spływają, a teksty - jak myślę - się piszą :]
Subskrybuj:
Posty (Atom)