piątek, stycznia 27, 2012

Asian Vibes, czyli kolejny polski "magazyn"...?

Kiedy dekadę (O.o) temu dołożyłem swoje 3 grosze w organizację polskiej jmuzycznej społeczności nawet nie przypuszczałem, że to się aż tak skończy. Nie przeczę, jest kilka aspektów, na które warto było czekać (vide organizacja imprez przez tak poważne agencje jak ostatnio Knock Out Productions), ale poziom stron internetowych, czy dyskusji na nieskończonej ilości pojawiających sie i znikających forów woła o pomstę...

"Doczekaliśmy" się już jednego "magazynu" o żenującym (a jakże) poziomie, teraz czas na powrót kolejnej koncepcji o dumnej nazwie Asian Vibes (nie mylić z Japan Vibes).
Fot. copyright Asian Music Polska
Jak czytamy w informacji prasowej...
Jeśli już forum mamy ogarnięte mogę w koncu przejść do sprawy magazynu.

Magazyn 60 stron, pełny kolor.

Potrzeba nam recenzji, krotkich opisów artystów, felietonów i newsów.

Myślę, ze można też w każdym numerze dodać jedną/dwie recenzje dram bo większość ludzi siedzi też w tym. Dodatkowo, jeśli ktoś coś podeśle otworzymy strefę fana fice i arty.

Mam nadzieje, ze osoby które kiedyś chciałby zrobić z nami magazyn dalej bedą chetne, w tamtym roku pierwsze wydanie było prawie gotowe!

Taka luzna myśl jeszcze, jeśli tym razem damy radę z magazynem chyba czas będzie przemianować nazwę forum z AMP na Asian Vibes tongue.gif

(Tak, jeśli magazyn się przyjmie od drugiego numeru będzemy płacić za teksty)
(Tak, będziemy mogli wystawić potwierdzenie, ze pracowałeś/aś przy prawdziwym magazynie)
 O zgrozo! Ludzie z łapanki, to się nie może dobrze skończyć T_T

18 komentarzy:

Sprajto pisze...

zamiast juz na poczatku obstawiac, ze wyjdzie z tego scierwo pokroju J-Music, moglbys postawic na jakas konstruktywna krytyke, albo nam pomoc.

Jak sam piszesz, kiedys zrobiłes to i tamto, tyle, ze teraz jestes głownie znany z tego jak się tym chwialisz, a nie z tego co robisz - bo nie robisz nic. Moze AMP znika, ale nie wiem w czym lepszy jest Twoj blog? Wszystkie te newsy nie dosc, ze pojawiają się z opoznieniem to jeszcze sa na milionie innych stron :P

Martin pisze...

Pierwsza sprawa - pokaż mi portal, który pisze o projektach pokroju 2Bullet, Velvet Eden itp. undergroundy.
Newsy - tu akurat dziwnym nie jest, że są powtarzane przez wiele portali... sami mamy je mamy wymyślać? Bsides sam robisz to samo.
Że z opóźnieniem? Srsly doubt that. Często zdarza mi się publikować newsy, które dopiero później pojawiały się na stronach pokroju JaMe czy też Tokyohive. Ponieważ dość często przeszukuję nie tylko portale jmusicowe, ale skupiam się na kilku dobrych fanpage'ach, forach dedykowanym danemu wykonawcy oraz oficjalnych stronach kapel.
No fakt, nie robimy nic... co koncert od Knock outa - organizujemy konkursy z wjazdówkami i aktywnie promujemy te eventy. Własne zdanie bez owijania w bawełne i nie zachwycanie się byle gównem z kolorowymi włoskami nie sprawia nam wielu przyjaciół :P

Sprajto pisze...

Też mamy wejsciowki na wszystkie te koncerty, ale jakos nie uwazam, ze to cos wielkiego.

Fakt, underground - fajnie, ze o tym piszecie, o tym tez będzie duza czesc naszego magazynu.

Nie musicie nas juz na samym starcie spisywac na straty :P

harlock pisze...

Póki co sam najwięcej gadasz. Poczekamy 10 lat i zobaczymy, co osiągniesz ;]
Piszemy o czym chcemy, jak chcemy i kiedy chcemy. A zwłaszcza odkąd przekształciliśmy się w "Twój blog", a raczej w NASZ blog lub w NASZ zin. Zeszliśmy do podziemia i będziemy to podkreślać. Wszyscy redaktorzy dobili już do pewnej granicy wiekowej i poświęcamy swój własny czas na publikowanie na łamach abstrakta. Inne serwisy działają zapewne na odmiennych zasadach. Albo stoją za nimi jakieś nakłady finansowe, albo pasożytują na małolatach bądź studentach. Publikujemy sporo ekskluzywnego materiału, a newsy, które otrzymujemy mailem od artystów nierzadko publikujemy przed innymi serwisami. Generalnie w newsach zarzucamy tematy do dyskusji formułując wpisy w taki a nie inny sposób.

O profesjonalnym serwisie bądź magazynie powiemy jak znajdziemy wydawcę lub inwestora. Póki co możesz kupić sobie najnowszy numer ARIGATO :P

O czym bedzie wasz magazyn? Zobaczymy jak się ukaże na rynku. Może się pomylę...?

Blahuuu pisze...

Martin - wskaż mi portal (poświęcony tylko i wyłącznie j-music), który pisze o Zazen Boys, Yura Yura Teikoku, Envy, Boris... zawsze znajdzie się jakaś nieodkryta część japońskiej sceny muzycznej. Nie piszę tego w obronie AMP, bo sam jestem raczej indywiduum w polskim środowisku fanów muzyki z Japonii i nie odnajduję w nim miejsca dla siebie. Lecz forum AMP tworzą ludzie i nie każdy z użytkowników zachwyca się byle czym. Więc zamiast z góry zakładać porażkę magazynu, napisz do Asian Vibes coś o 2Bullet albo Velvet Eden. Skoro jesteś fanem wyżej wymienionych, powinno Ci zależeć na ich promowaniu. Nawet jeśli takie artykuły będą odstawać od reszty zawartości.
Swoją drogą, może byście się trochę otworzyli na świeżą krew. Kiedyś próbowałem się zarejestrować na J-Rock Mafii, ale konto chyba zostało skasowane...

Sprajto pisze...

Nie chce być złosliwy, forum AMP wystartowało duzo pozniej niz Frukto.com.pl.

Tylko prawda jest taka, ze teraz jest teraz, a nie kilka lat temu. Obecnie nie widzę zebys robił cos specjalnego bo kazdy moze załozyc sobie blog, dogadać się z zespołami i wrzucac newsy.

Co do Twoich recenzji forum i projektu magazynu - jesli nazywasz to recenzją to po pierwsze chyba mylisz pojęcia, moze powinienes zostać jednak publicystą, hm, nie wiem w nowym wydaniu Wally'ego?

harlock pisze...

@Blahuuu

> Więc zamiast z góry zakładać porażkę magazynu, napisz do Asian Vibes coś o 2Bullet albo Velvet Eden. Skoro jesteś fanem wyżej wymienionych, powinno Ci zależeć na ich promowaniu.

Martin to robi na Abstrakcie ;]

>Swoją drogą, może byście się trochę otworzyli na świeżą krew.

Nie ma sprawy, ale gdzie ta świeża krew? Już od dawna nie dostałem żadnego maila, jak za recenzję dawaliśmy bilety przyszły 2 teksty a w komentarzach robi się ruch jak napiszemy materiał jak wyżej.

>Kiedyś próbowałem się zarejestrować na J-Rock Mafii, ale konto chyba zostało skasowane...

Była informacja w sprawie kontaktu z problemami przy rejestracji. Obecnie mafia leży u mnie na dysku i czeka na czas jak za zabawę w dżej muzik będę dostawać pieniądze ;]

@Sprajto

>kazdy moze załozyc sobie blog, dogadać się z zespołami i wrzucac newsy.

Może i każdy, ale nikogo nie widzę X.x

neo hippie pisze...

"Też mamy wejsciowki na wszystkie te koncerty, ale jakos nie uwazam, ze to cos wielkiego" a co, tak w zasadzie to ci się odgórnie należą ?

Sprajto, jak możesz prowadzic magazyn n.in o jrocku, jesli ty tego nie słuchasz? jak będziesz weryfikował zawartośc podesłanych tekstów gdy nie masz na dany temat zielonego pojęcia? sprawdzisz w wordzie ortografie i już artykuł jest dobry ?
nie będe ukrywała, że nie lubię Harlocka, ale to on ma rację w tym wypadku. zakres muzyki o której pisze się na jego zinie może i nie jest za wielki, ale chociaż piszący posiadają stosowną wiedzę. Twoje forum przypomina ściek pełen mnóstwa ludzi piszących o dupie Maryni i dzielących się przepisami, znającymi z 5 najmodniejszych zespołów, ty sam jrocka nie znasz w ogóle, co najwyżej jpop a chcesz
wydawać magazyn? powodzenia! nie zapomnij tylko używać w artykułach "wypuszczek" (kto wie, może masz więcej takiej nowomowy w swoim rękawie). jeśli będziesz miał szczęście asian vibes będzie na poziomie jmusic, jeśli nie to przy drugim numerze będziecie podawać informacje co tez dzisiaj jedliście i jak to przygotować. wydrukuj go chociaż na miękkim papierze to będzie użyteczny ;)

Sprajto pisze...

"a co, tak w zasadzie to ci się odgórnie należą?"

Nie po prostu nie uwazam, ze to cos wielkiego, teraz wejsciowki moze załatwic tak naprawdę kazda trochę wieksza strona, nawet jesli z tematyka j-music nie ma prawie nic wspolnego.

Co do wydawania i sprawdzania, widac, ze nie przczeczytałas za duzo, wróc doinformuj się i zgłos sie jeszcze raz :P

btw. my się w sumie znamy z tego "scieku" :P

Blahuuu pisze...

No dobrze, ale powiedzcie, jakie jeszcze alternatywy oczekują polskiego fana muzyki z Japonii? W polskim internecie znajduję tylko parę forów, większość nie stoi na lepszym poziomie niż AMP, czasem ich tematyka jest ograniczona do jednego zespołu czy artysty. Tęsknię za alternatywą w postaci Forum Ongaku, które na prawdę mogło być najciekawszym miejscem na niwie polskiej internetowej społeczności fanów japońskiej muzyki, lecz szybko upadło. Może coś przegapiłem, ale polski fan nie ma większego wyboru...

neo hippie pisze...

@ Sprajto
wiem tyle co przeczytałam w informacji prasowej, nie ma tam ani słowa na temat weryfikacji informacji zawartych w nadesłanych tekstach przez osoby z odpowiednią wiedzą . nie zamierzam szukac na AMP detali. zbierz się i wreszcie wydaj pierwszy numer, z radością przeczytam skany z niego~ kto wie, może zyska miano legendarnego i bedzie tematem wielu dyskusji, jak jmusic :)


to, że pisalismy na tym samym forum nie znaczy, że się znamy.

Sprajto pisze...

Ja tam dalej uwazam Cie i Twoją siostrę za sympatyczne i ciekawe osoby które zna... kojarzę. Zalazłem wam za skórę, ale nie to było moim zamiarem, wierz mi. Pomylilem się w wiadomej przez obie strony sprawie, niestety, czasu nie cofnę, mogę tylko przeprosic.

Na tym chce uciac dyskucje na tym blogu :P

harlock pisze...

Blahuuu>> skoro forum, które przywołujesz upadło, to chyba nie było takie fajne...? Stwórzmy więc swoje własne. Na dzień dzisiejszy mogę zaoferować grupę abstraktową lub obecną formę mafii (jak wolisz). Wiem, że koncepcja mechanizmu opiera się na oldskulowych grupach dyskusyjnych, ale widzę, że Google aktualizuje tę usługę, żeby była jeszcze bardziej wygodna.

Blahuuu pisze...

Wiele czynników mogło wpłynąć na to, że Ongaku nigdy nie rozwinęło skrzydeł - było chyba po prostu za ambitne. Popularność nigdy nie jest miernikiem jakości, a najbardziej nowatorskie pomysły spotykały się na początku z odrzuceniem. Na Ongaku był visual kei, ale też masa innych rzeczy. Udzielali się tam ludzie, którzy mieli na prawdę szerokie pojęcie o japońskiej muzyce, mimo iż niestety bardzo niewielu ich tam było, bo pojęcie przeciętnego fana ogranicza się do visual kei/popu. Forum nie było przy tym hermetyczne, ale stworzone w dobrej wierze promocji muzyki wszelakiej z Kraju Kwitnącej Wiśni. Tylko nie odpowiadało oczekiwaniom przeciętnego fana j-music w Polsce. Twórcy postanowili więc założyć bloga.
Teraz na głowie mam maturę, ale po jej napisaniu planowałem założenie strony/bloga, być może w przyszłości forum. Z tym że u nas takie inicjatywy są raczej skazane na razie na niepopularność. Choć mieć nadzieję można. Ja kiedyś usilnie szukałem takiej właśnie strony...

harlock pisze...

Może po prostu za dużo mamy tych "inicjatyw"...??

Blahuuu pisze...

Możliwe, że mamy za dużo inicjatyw do siebie podobnych i nic nie wnoszących. Zaś Ongaku (wybacz, że ciągle posługuję się tym przykładem) było wyjątkowe i progresywne pod względem wszechstronności i otwartości w spojrzeniu na japońską scenę muzyczną.

Sugerujesz, że w polskim internecie powinno być jedno miejsce zrzeszające cały fandom?

harlock pisze...

>Sugerujesz, że w polskim internecie powinno być jedno miejsce zrzeszające cały fandom?

nie, ale jakąś część skupioną wokół jednej, rozpoznawalnej marki.

harlock pisze...

Sprajto>> dobrym podsumowaniem jest news JaME Polska kończy współpracę z AMP. Bez komentarza i EOT.