środa, maja 16, 2012

LM.C – STRONG POP

Fot. copyright PONY CANYON INC.
LM.C – STRONG POP
PONY CANYON INC.
album, 04.04.2012

Celowo wybrałem taką a nie inną datę publikacji niniejszej recenzji. Jeżeli ktoś swego czasu uchwycił na fcp moje recenzje formacji LM.C, to doskonale wie jakie jest moje zdanie na temat jej twórczości. Jeżeli nie... trudno. Cały czas jednak zależy mi na swoim wkładzie w popularyzację japońskiej muzyki, dlatego z przyjemnością objęliśmy dzisiejszy występ zespołu abstraktowym patronatem.
Przymierzając się do recenzji chciałem wyłapać jak najwięcej pozytywów w twórczości LM.C, dlatego starałem się dokładnie wsłuchiwać w muzykę, próbując wyłapać każdy dźwięk, aby przygotować rzetelną reckę. Było ciężko i wytrzymałem całe dwa przesłuchania. Rozpraszały mnie dziwne infantylne aranżacje z ozdobnikami w postaci klikania, pikania i pierdzenia. Widać, że nie jestem targetem twórczości LM.C. Gdyby jednak zmiksować ten album normalnie, mogłoby się okazać, że z trzech ostatnich utworów zebrał by się materiał na znośny singiel. Zaskoczony byłem, że da się słuchać hoshi no arika i LET ME' CRAZY!! Z innych ciekawostek warto wynotować typową dla poprzedniej kapeli AIJIEGOPIERROT aranżację utworze Ah Hah! i dziwny riff w peekaboo podobny do legendarnego SMOKE ON THE WATER ;]
W swoim najlepszym okresie kariery AIJI z dumą prezentował koszulkę z napisem IN MY DREAMS I'M A ROCK & ROLL STAR. Dziś już chyba mu się sprała. Próbowałem być silny, ale nie popowy. Nie udało się
 
źródło: własne

Brak komentarzy: