by Jade |
Już w pierwszych słowach muszę napisać ze koncert LM.C
bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Bo do ich twórczości mam dość podobne
podejście co harlock, czyli delikatnie rzecz ujmując nie jestem zachwycony.
Jednak koncert to zupełnie co innego, było bardzo skocznie, wesoło i
energetycznie, a ludzie zgromadzeni w dość sporej liczbie (300+) wręcz szaleli
przy dźwiękach pozytywnej muzyki LM.C.
Moją ulubioną postacią na koncercie była osoba stojąca przez większość występu
z tylu sceny z wielka głowa (czaszka) i śpiewająca chórki, co jakiś czas
wychodząc na środek prezentując układy taneczne bądź strzelając laserami z rąk.
Co do samej muzyki to bardzo przywodziła mi na myśl kawałki wykorzystywane w
anime, co było dość trafione, bo sporo ich utworów jest wykorzystywanych w
różnych animacjach (co było zresztą tematem naszego konkursu). Średnia wieku
publiczności nie była zbyt wysoka (~15 lat), ale taki jest właśnie target tego
zespołu.
Nagłośnienie było świetne, i ogólnie cały koncert był
zorganizowany i zrealizowany na wysokim poziomie, sam zauważyłem tylko jedna
usterkę mikrofonu wokalisty, co zostało bardzo szybko naprawione (do
refrenu;)). Widać było ze mamy do czynienia z doświadczonymi muzykami, a głos
Mayi który należy do dość przeciętnych nie jest nadwyrężany przez przesadzone
aranżacje i próby wychodzenia poza swoje możliwości i świetnie pasuje do tego
typu muzyki. Zagrano w sumie 21 piosenek z czego 3 jako bis, dość zaplanowany
bis bo pomimo ze pytali publiczności jakie piosenki maja zagrać to publika
poprosiła o zagranie tych piosenek które były na setliscie ;). Koncert
przerywany był krótkimi MC wy wykonaniu Mayi, który pomimo słabej znajomości
angielskiego przekazał co miał do przekazania a także powiedział kilka słów po
polsku (Song about milosh! (the
love song).
Wspomnieć jeszcze muszę o merchu typu koszulki, bluzy itp.
bo były po prostu świetne.
Pomimo że świetny i bardzo energetyczny koncert, nie
przekonał mnie do słuchania ich muzyki w domowym zaciszu to jeśli kiedykolwiek
pojawią się jeszcze z trasą gdzieś w pobliżu to chętnie się wybiorę i będę do
tego zachęcał znajomych, a już na pewno podrzucę ich nagrania siostrze która
jest właśnie w wieku odpowiadającym średniej na koncercie ;]
Do tekstu dołączamy setlistę, która sfotografowała
Jade. Niestety pomimo wcześniejszych ustaleń management nagle stwierdził ze
fotek nie będzie, co było bardzo surowo przestrzegane, byłem świadkiem
wyciągania z tłumu chłopaka, który zrobił zdjęcie komórką i komisyjnego usuwania
zdjęcia. Ponoć tylko jedna osoba otrzymała ostatecznie zezwolenie, niestety na
dzień dzisiejszy nie wiem skąd była ta osoba
Przez to że wszystko było przygotowane na takim poziomie jeszcze smutniejszy wydał mi się niedawny koncert D, który nagłośniony był w beznadziejny sposób (na festynach osiedlowych maja lepszych dźwiękowców niż w Rotundzie).
Przez to że wszystko było przygotowane na takim poziomie jeszcze smutniejszy wydał mi się niedawny koncert D, który nagłośniony był w beznadziejny sposób (na festynach osiedlowych maja lepszych dźwiękowców niż w Rotundzie).
3 komentarze:
Mówiłem, że ci się spodoba ;]
A jak wypadł AIJI??
Aiji jakby nie był głownym punktem koncertu stał sobie wprawdzie z przodu sceny ale byl niezbyt zauwazalny przez to ze naookolo tyle sie dzialo, gral sobie na gitarce co jakis czas wrzucajac, krotkie dosc, solówki. Na koniec rowniez powiedzial pare slow.
To chłopina marnie kończy T_T
Prześlij komentarz